W 2015 roku, w wyniku unieważnienia testamentu Violetty Villas (diwa wydziedziczyła i wyrzekła się w nim syna), gosposia straciła dom w Lewinie Kłodzkim i prawa autorskie do wszystkich utworów.
Violetta Villas nie żyje. Jedna z największych gwiazd polskiej estrady zmarła 5 grudnia w Lewinie Kłodzkim. Miała 73 lata. Dziś wracamy do naszego artykułu z poprzedniego "Magazynu Piątek
Pomnik Violetty Villas kosztował 96 tysięcy złotych i stanął w Lewinie Kłodzkim. "Nie może być tak, że powstaje pomnik mojej matki, a ja nie mam nic do powiedzenia" - stwierdził
Dom Violetty Villas w Lewinie Kłodzkim / Paweł Skorzewski / East News. Zdjęcie. Krzysztof Gospodarek oskarża Elżbietę B. o zabójstwo matki / AKPA. pomponik.pl
Elżbieta B., opiekunka Violetty Villas, w piątek 5 września miała usłyszeć wyrok w sprawie znęcania się nad gwiazdą oraz nieudzielenia jej pomocy w sytuacji, gdy jej życie było zagrożone.
manfaat salep pi kang shuang untuk wajah. Dziś Violetta Villas obchodziłaby 81 urodziny. Zobacz zdjęcia Wielka dama polskiej piosenki urodziła się 10 czerwca 1938 roku w Belgii, jednak dzieciństwo i młodość spędziła w Lewinie Kłodzkim na Dolnym Śląsku. Zobacz... 10 czerwca 2019, 21:01 Opiekunka Violetty Villas idzie do więzienia. To prawomocny wyrok Elżbieta B.,opiekunka Violetty Villas, która spędziła z artystką ostatnie kilka lat jej życia, trafi do więzienia na 10 miesięcy. Sąd Okręgowy w Świdnicy... 17 kwietnia 2015, 13:13 Opiekunka Violetty Villas idzie do więzienia Na 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności skazał dziś Sąd Rejonowy w Kłodzku Elżbietę B. - opiekunkę Violetty Villas. Kobieta spędziła z artystką... 14 listopada 2014, 12:55 Syn Violetty Villas odzyskał dom i pamiątki po mamie Spadkobiercą Violetty Villas został jej syn - orzekł Sąd Okręgowy w Świdnicy i unieważnił testament artystki, w którym zapisano, że w zamian za dożywotnią... 8 listopada 2014, 17:35 Ruszył proces opiekunki Violetty Villas W Sądzie Rejonowym w Kłodzku rozpoczął się we wtorek proces Elżbiety B. - opiekunki Violetty Villas. Została ona oskarżona o psychiczne znęcanie się oraz... 23 października 2012, 7:30 Violetta Villas - są wyniki sekcji zwłok artystki Zgon był konsekwencją wielu chorób i urazów - informuje Ewa Ścierzyńska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, która otrzymała protokół z sekcji... 6 lutego 2012, 13:02 Świdnica/Kłodzko: Villas zmarła przez zaniedbanie? Zator tłuszczowy spowodowany powikłaniami po złamaniu nogi lub powikłania po zapaleniu płuc to możliwe przyczyn śmierci Violetty Villas - poinformowali... 9 grudnia 2011, 12:37 Niesamowite! W Lewinie Kłodzkim odnaleziono tysiącletni miecz. To bezcenne znalezisko, za które kiedyś można było kupić kilka wiosek Niesamowite odkrycie w gminie Lewin Kłodzki! Odkryto tam tysiącletni miecz. To bezcenne znalezisko. W średniowieczu można było kupić za niego kilka wiosek. 21 lipca 2022, 14:57 Były adwokat trafił do aresztu. Powoływał się na wpływy w wymiarze sprawiedliwości. Załatwiał sprawy pobierając korzyści majątkowe Na wniosek prokuratora Podlaskiego pionu PZ PK do aresztu trafił były adwokat, który powoływał się na wpływy w wymiarze sprawiedliwości 26 maja 2022, 7:00 Toruń. Rodzice podejrzani o zamordowanie własnej córki. Akt oskarżenia wpłynął do sądu Prokuratura Rejonowa w Toruniu skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie znęcania się i doprowadzenia do śmierci małoletniej dziewczynki. Podejrzani o... 18 maja 2022, 13:06 ABW zatrzymała rosyjskiego szpiega. Wpadł w Przemyślu Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie wspólnie z Agencją... 4 marca 2022, 9:39 Antysemicki marsz w Kaliszu. Prokuratura wszczęła postępowanie W sprawie wydarzeń z 11 listopada w Kaliszu prokuratura wszczęła postępowanie - poinformował w niedzielę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.... 14 listopada 2021, 17:27 Więzienie za łamanie obostrzeń. Państwo ma surowo karać przedsiębiorców Prokuratorzy mają bezwzględnie karać przedsiębiorców łamiących ograniczenia. Oburzenia nie kryje lubelski senator Jacek Bury. - Państwo powinno pomagać, a nie... 15 lutego 2021, 16:19 Premier Mateusz Morawiecki w kłopotach. Koalicja Obywatelska złożyła w jego sprawie zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o wybory Koalicja Obywatelska złożyła do prokuratury zawiadomienie w sprawie premiera Mateusza Morawieckiego. Wczoraj zapowiedział to poseł PO Cezary Tomczyk. Chodzi o... 1 czerwca 2020, 12:30 Gminy pod okiem prokuratury? Chodzi o rejestry wyborców przekazane Poczcie Sieć Obywatelska Watchdog Polska postanowiła sprawdzić, ile gmin przekazało Poczcie Polskiej rejestry wyborców – informuje „Rzeczpospolita”. Przy okazji... 8 maja 2020, 8:51 Szklarska Poręba: Nastolatek skatował na śmierć turystę w noc sylwestrową Tragedia rozegrała się w noc sylwestrową w Szklarskiej Porębie. 23-letni mężczyzna, mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego przyjechał w góry by świętować... 7 stycznia 2020, 11:23 Psy zamarzały na łańcuchach. Jeden z nich umarł z głodu przypięty do ściany [ZDJĘCIA] W Lewinie Kłodzkim wrocławska Ekostraż uratowała dwa psy. Zwierzęta były przypięte łańcuchami do ściany i mało kto się nimi interesował. Trzeci z psów... 14 grudnia 2019, 10:09 Zdrowie po polsku, czyli na co chorują Polacy? [RAPORT] Śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem Polaków są choroby układu krążenia, które wraz z nowotworami złośliwymi stanowią główną przyczynę przedwczesnych zgonów... 14 lutego 2019, 19:33 Dziecko z wysypiska urodziło się żywe! Jest PILNY APEL policji i prokuratury Zdaniem biegłych, noworodek znaleziony na wysypisku śmieci w Sulisławicach, urodził się żywy. Dziewczynka żyła około pół godziny. Prokuratura i policja apelują... 17 kwietnia 2018, 15:32 Alarm bombowy w wałbrzyskiej prokuraturze Alarm bombowy w wałbrzyskiej prokuraturze. Jej pracownicy powiadomili policję o dostarczonej im podejrzanej paczce. Przybyli na miejsce pirotechnicy policyjni... 7 listopada 2016, 14:05 Wbiła nóż kuchenny, ale nie chciała... Nawet dożywotnie więzienie grozi 40-letniej Angelice D. z Wałbrzycha, oskarżonej o usiłowanie zabójstwa partnera. Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu skierował... 15 października 2015, 17:46 Co było przyczyną śmierci Roberta Leszczyńskiego? Wyniki sekcji zwłok za kilka tygodni Niewydolność wielonarządowa to wstępna przyczyna śmierci Roberta Leszczyńskiego - tak orzekli śledczy z warszawskiej prokuratury. 9 kwietnia 2015, 16:10
Sąd w Świdnicy: opiekunka znęcała się na Violettą Villas i pójdzie do więzienia! (ZDJĘCIA) Sąd Okręgowy w Świdnicy podtrzymał wczoraj wyrok 1,5 roku więzienia dla Elżbiety B. opiekunki Violetty Villas. Prawomocny wyrok zapadł 8 lat po śmierci... 31 października 2019, 6:21 Dziś Violetta Villas obchodziłaby 81 urodziny. Zobacz zdjęcia Wielka dama polskiej piosenki urodziła się 10 czerwca 1938 roku w Belgii, jednak dzieciństwo i młodość spędziła w Lewinie Kłodzkim na Dolnym Śląsku. Zobacz... 10 czerwca 2019, 21:01 Opiekunka Violetty Villas idzie do więzienia! Elżbieta B., która spędziła z artystką ostatnie kilka lat jej życia, została dziś prawomocnie skazana na 10 miesięcy pozbawienia wolności. Elżbieta B. trafi do... 17 kwietnia 2015, 14:27 Spadek po Violetcie Villas należy się jej synowi. Opiekunka musi opuścić dom w Lewinie Jednym spadkobiercą Violetty Villas jest jej syn Krzysztof Gospodarek. To do niego należy rodzinny dom artystki w Lewinie Kłodzkim, wszystkie pamiątki i prawa... 31 marca 2015, 14:06 Opiekunka Violetty Villas idzie do więzienia Na 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności skazał dziś Sąd Rejonowy w Kłodzku Elżbietę B. - opiekunkę Violetty Villas. Kobieta spędziła z artystką... 14 listopada 2014, 12:55 Syn Violetty Villas odzyskał dom i pamiątki po mamie Spadkobiercą Violetty Villas został jej syn - orzekł Sąd Okręgowy w Świdnicy i unieważnił testament artystki, w którym zapisano, że w zamian za dożywotnią... 8 listopada 2014, 17:35 Villas zapomniana w swoim mieście Violetta Villas przeżyła w Lewinie Kłodzkim swoje dzieciństwo i ostatnie 12 lat życia. Gwiazda, legenda, która śpiewała w duecie z Frankiem Sinatrą wydaje się... 22 listopada 2013, 7:56 Ruszył proces opiekunki Violetty Villas W Sądzie Rejonowym w Kłodzku rozpoczął się we wtorek proces Elżbiety B. - opiekunki Violetty Villas. Została ona oskarżona o psychiczne znęcanie się oraz... 23 października 2012, 7:30 Dofinansowanie do niani – jak je uzyskać i ile ono wynosi? Zobacz, jakich formalności trzeba dopilnować zatrudniając opiekunkę do dziecka? Dofinansowanie do niani to pomoc dla rodziców najmłodszych dzieci, którzy z pewnych powodów nie mogą lub nie chcą posłać malucha do placówki publicznej. Aby je... 22 lutego 2022, 12:01 mat. infor. Czy warto wyjeżdżać do pracy jako opiekunka w Niemczech? Z pewnością każdy z was nie raz się zastanawiał, czy warto wyjechać do pracy jako opiekunka osób starszych w Niemczech. Ja też kiedyś stałam przed tym dylematem... 24 sierpnia 2021, 14:51 Doula: konieczność czy fanaberia? Jesteś w ciąży? Boisz się porodu? Dowiedz się, z czyich usług możesz skorzystać, aby dobrze wspominać narodziny swojego dziecka. 9 października 2014, 18:01
Grób Violetty Villas od razu rzuca się wszystkim przechodniom w oczy. Ta wybitna gwiazda odeszła od nas już prawie 10 lat temu. Jak dzisiaj wygląda jej nagrobek? Dziennikarze portalu postanowili to sprawdzić. Miejsce ostatniego spoczynku polskiej artystki estradowej wywołuje grudnia 2011 roku Polacy nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Wielka polska artysta znana ze swojego wyjątkowego głosu odeszła od nas na zawsze. Grób Violetty Villas przyprawia dzisiaj niektórych o jest grób Violetty Villas?Grób Violetty Villas jest na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie (kwatera 25-6-1) w pobliżu bramy Świętej Honoraty. Pogrzeb artystki odbył się 19 grudnia 2011 roku, a uroczystości odbyły się w kościele św. Karola Boromeusza na przed samą śmiercią z pewnością nie miała łatwego życia. Jej opiekunka znęcała się nad nią psychicznie i fizycznie, za co usłyszała dwa wyroki wokalistki Krzysztof Gospodarek zadbał o to, by jego mama miała godne miejsce spoczynku. To właśnie dzięki niemu możemy dzisiaj oglądać pomnik Violetty Villas na Starych Powązkach, a na zadbanym grobie stale palą się okolicach Wszystkich Świętych można również zobaczyć wiele różnych kwiatów, które są tam pozostawiane przez jej fanów. Na widok grobu niejednemu przechodniowi zakręcą się łzy w Villas: dlaczego nie żyje?Violetta Villas nie żyje z wielu różnych powodów. Na jej śmierć nałożyło się wiele sytuacji, które ciężko nam sobie wyobrazić. Na początku, kiedy znaleziono ją martwą w swoim domu w Lewinie Kłodzkim, wstępnie uznano, że śpiewaczka zmarła z przyczyn wielu nie chciało w to wierzyć, zważając na warunki sanitarne, w których żyła artystka. W 2011 roku zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok, jednak ta nie wykazała jednoznacznej przyczyny w 2019 roku ujawniono, że śmierć wokalistki poprzedziła kilkunastogodzinna agonia. Wśród schorzeń, przez które miała przejść Violetta Villas, znalazła się, marskość wątroby, miażdżyca oraz udar mózgu. Według prokuratury przyczyny śmierci artystki nie są 2012 roku jej opiekunka usłyszała zarzuty znęcania się psychicznego nad artystką oraz nieudzielenia jej pomocy, co miało wpływ na śmierć. Za nieudzielenie pomocy sąd skazał ją na 10 miesięcy pozbawienia wolności, natomiast z pierwszego zarzutu została powróciła na wokandę w 2019 roku. Kobieta usłyszała wyrok 1,5 roku bezwzględnego więzienia za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad Violettą Villas. Zarzucono jej również zaniedbanie domu, pojenie artystki alkoholem oraz niezapewnienia jej podstawowych warunków do życia jak jedzenie czy informuje syn diwy Krzysztof Gospodarek wielokrotnie próbował odzyskać dom oraz opiekę nad mamą. Jednak bezskutecznie. Opiekunka przepędzała go z posesji. Dostęp do domu Gospodarek wywalczył dopiero dwa lata po śmierci kiedyś na grobie Violetty Villas? Trzeba przyznać, że rzuca się w ZDJĘCIA:fot. Kanion, CC BY-SA Grób Violetty Villas na warszawskich PowązkachGrób Violetty Villas ma charakterystyczny piaskowy Umierała w męczarniach i w ruinie. Tak dziś wygląda GRÓB Violetty Villas [ZDJĘCIA], data publikacji dzisiaj wygląda jej nagrobek. Więcej zdjęć mieszkania artystki znajdziecie na stronie
Violetta Villas przestała dawać sobie radę z setkami zwierząt, które hodowała. Została sama, a wygłodzone psy zaczęły się nawzajem zagryzać. Osłabiona i podrapana przez psy Villas trafiła do szpitala psychiatrycznego. Dom artystki jest kompletnie zdewastowany. Garderobiana oraz rodzina Violetty Villas oskarżają się wzajemnie o nieudzielanie schorowanej artystce pomocy. Elżbieta Budzyńska, garderobiana Violetty Villas ma pretensje, że szwagier artystki strzelał do jej psów. - Jak tu przyszedłem, to ogarnęło mnie stado 20 wygłodniałych psów – tłumaczy się Jan Mulawa, szwagier Violetty Villas. – Bałem się. Szwagier tymczasem oskarża garderobianą, że zerwała z drzwi kłódkę i włamała się do mieszkania artystki. - Tak chciała pani Violetta – mówi Elżbieta Budzyńska i skarży się, że rodzina nie udzielała artystce pomocy. – Pani Violetta opowiadała mi, jak siedziała w oknie i wołała: pomocy! I nikogo nie było, nikt nie chciał jej pomóc. Artystka ze swoją rodziną jest skłócona już od lat. – Kiedy do niej dzwonili, słyszeli tylko potok bardzo złych słów, rzucanie słuchawkami i byli przez nią bardzo poniżani, traktowani dosłownie jak bydło - mówi Bohdan Gadomski, dziennikarz i przyjaciel Violetty Villas. Dzisiaj, pod nieobecność Violetty Villas, jej rodzina próbuje posprzątać teren posesji. Warunki, które zastali w domu artystki urągały wszelkim normom. Dezynfekcja, dezynsekcja i deratyzacja będą trwały do połowy kwietnia. W tym czasie artystka zamieszka u przyjaciół. - Szczury były tu cały czas – mówi Jan Mulawa. – Przed świętami Bożego Narodzenia kupiłem dwa kilo trucizny, żeby je wytruć. Elżbieta Budzyńska również zaangażowała się w pomoc. - Zrobiłam, co mogłam – mówi. – Sprzątam i czekam na nią. Jak zareaguje na wielkie sprzątanie artystka? Będziemy śledzić jej losy na bieżąco. Nie wszyscy zapomnieli o wielkiej artystce. Tadeusz Szczyrbak, fan Violetty Villas odwiedził ją dzisiaj w szpitalu i wręczył bukiet kwiatów. Coraz więcej osób zgłasza się również do naszej redakcji z ofertą Państwo, którzy chcą pomóc Violetcie Villas, proszeni są o kontakt mailowy z redakcją. Nasz adres: uwaga@ Violetcie Villas czytaj również:Violetta VillasVioletta Villas - Nigdy wam się nie zmienię Zwierzęta Violetty Villas
Miała głos, jaki zdarza się raz na epokę, i świat u stóp, który zaprzepaściła. Miała fortunę: roztrwoniła. Reportaż archiwalny. Na opublikowanych ostatnio zdjęciach Violetta Villas rozczochrana, nieumalowana, w rozciągniętych ciuchach i gumowcach targa ciężkie wiadra z karmą. Gdy zobaczyła je w gazecie, wpadła w depresję. Jeszcze szczelniej zamknęła się w domu w obawie, czy za płotem nie czają się fotoreporterzy. Przez ostatnich kilka lat rzadko opuszczała dom. Jej posesja w Lewinie Kłodzkim leży na uboczu. Zakupy przywożą zaprzyjaźnieni sklepikarze. Gdy wybiera się na koncert, do lekarza czy załatwić coś w miasteczku, szykuje się kilka godzin. Mocny makijaż, loki, kapelusz, torebka, rękawiczki – taką mają ją widzieć i zapamiętać ludzie. Do domu ma wstęp tylko jedna osoba – Ela, nazywana przez dziennikarzy garderobianą. Bo to nie jest dom gwiazdy. Setki zwierząt zmieniły go w brudną, śmierdzącą norę. Na pięterku jest pokój, do którego zwierzęta nie mają wstępu. Jak w kapliczce przechowuje tam pamiątki z przeszłości: zdjęcia, stroje i ostatnie futro z białych norek. Ale zwierzęcy żywioł wdziera się i tam. Kiedy wyciąga z szafy stare suknie, poplamione, przesiąknięte zapachem odchodów, wspomina Las Vegas. Sztab projektantów rysujących kreacje. Najdroższe materiały, najlepsi krawcy, podczas miary stała i obracała się jak lalka. 10 kreacji, 15 par pantofelków na jeden występ, jaguary, futra, biżuteria. Spełniony sen Kopciuszka. Od zawsze chciała wyrwać się z Lewina. Żeby ją zatrzymać, rodzice wbrew woli wydali ją za mąż w wieku 16 lat. Jako 17-latka urodziła dziecko. Gdy osiągnęła pełnoletność, uciekła i tak. W marcu 1961 r. zgłosiła się na przesłuchanie do działu muzycznego Polskiego Radia. Przyszła spóźniona, muzycy już pakowali instrumenty. Ubłagała, żeby dali jej szansę. Zaśpiewała arię z „Cygańskiej miłości”, bo pozwalała zademonstrować pełną skalę głosu – cztery oktawy. Gdy skończyła, w sali prób zapadła cisza. Nikt nie miał wątpliwości, że narodził się wielki talent. Od tego momentu jej kariera potoczyła się błyskawicznie. Kilka wygranych festiwali, a w 1966 r. występ w paryskiej Olimpii, podczas którego od jej głosu zadrżały kryształowe żyrandole. Potem był kontrakt w Las Vegas. Miała występować obok gwiazdy Line Renaud, ale po trzech tygodniach to ona była gwiazdą. Nad Casino de Paris zaświecił wielki neon z jej nazwiskiem. Śpiewała z Frankiem Sinatrą, Paulem Anką, Charles’em Aznavourem. W Carnegie Hall dostała owację na stojąco. W Nowym Jorku, gdy nie można było dostać biletów na jej koncert, wielbiciele wykradli je z kasy. Wystąpiła w dwóch filmach, ale odrzuciła ofertę 8-letniego kontraktu z Paramount Pictures. Za względu na chorobę matki postanowiła wrócić do Polski. Królowa kiczu Publiczność przyjęła ją entuzjastycznie, ale krytycy nazwali królową kiczu. Koncertowała rzadko, bardzo szybko zaczęto o niej mówić jak o wielkiej nieobecnej. „Gdy wróciła z Las Vegas, ludzie z branży udawali, że jej nie widzą. Nie wiem, dlaczego ją tak powitano. Może przesądziła zwykła zazdrość, że wróciła białym mercedesem, w futrze z norek” – mówił w wywiadzie dla „Panoramy” w 1978 r. kompozytor i dyrygent Leszek Bogdanowicz. A w Violetcie Villas rosło przekonanie, że świat jest przeciwko niej, że wszyscy chcą ją zniszczyć, że wokół same żmije. Szybko roztrwoniła fortunę. Część pieniędzy rozdała, część jej rozkradli. Przerywała koncerty płaczliwymi monologami, coraz bardziej egzaltowana, histeryczna, nieświadoma własnej śmieszności. Spod wizerunku diwy zaczynała prześwitywać postać prostej dziewczyny z wioski Lewin, dla której tego wszystkiego było już zbyt wiele. Łatwo było z niej szydzić. Podkładała się sama. W Las Vegas otaczał ją sztab specjalistów od wizerunku. W Polsce nie znalazł się nikt o osobowości na tyle silnej, by potrafił opanować ten żywioł, okiełznać dziwaczne emploi. Tam miała stuosobowy balet i perfekcyjną oprawę. U nas nie zawsze elementarne warunki, by występować. „Violetta śpiewa. Z głośników dochodzi jakiś bulgot, pomruki niedźwiedzia, zmieszane ze strasznym krzykiem pawia. Zdeformowane dźwięki zwielokrotniane przez echo. Sala zamarła. Apogeum szmiry, eksplozja tandety w stopniu nie dającym się opisać. Teatr absolutnie nie przygotowany akustycznie. Przy stoliku dźwiękowca zasiadł rzeźnik lub przedstawiciel konkurencji” – pisał Tomasz Raczek w recenzji jednego z jej koncertów. – „Ma słuszny żal. Eksploatowano ją, dokąd się dało, potem wyśmiano. PAGART zgarniał dolary, przez chwilę nawet nie pomyślawszy, by w Violettę zainwestować, zrobić z niej pieśniarkę wielkiego formatu. Cała późniejsza historia Violetty jest smutnym potwierdzeniem perfekcji, do jakiej doszliśmy w cesze bezinteresownej zawiści”. Święta Violetta Wydawało się, że gwiazda gaśnie; że pozostanie już na marginesie, traktowana jako kuriozum polskiej sceny. Apodyktyczna, przekonana o własnej racji, nie przyjmowała rad ani pomocy. Udało się dopiero Witoldowi Fillerowi, który jako dyrektor warszawskiego teatru Syrena zorganizował w 1985 r. jej come back. Spektakl „Violetta” był wielkim sukcesem. Bilety wyprzedane wiele tygodni naprzód. Przed kasami koczowano od 5 rano. Nadkomplet widzów każdego wieczora. Owacje, łzy, kosze kwiatów. Znowu jeździła z koncertami do Stanów. Poznała tam Teda Kowalczyka, biznesmena polskiego pochodzenia, właściciela sieci restauracji i klubów nocnych. Kopciuszek dostał drugie zaproszenie na bal. Był piękny ślub i wesele na tysiąc osób. W prezencie ślubnym Kowalczyk ofiarował Violetcie teatr. Ona miała talent, on pieniądze i znajomości w show-biznesie. Czego trzeba więcej? Jednak małżeństwo nie przetrwało nawet roku. Znów wracała do Polski jak gwiazda. Znów były wymyślne kreacje, biały Mercedes i dwa pudelki. I znów bardzo szybko trafiła na margines. Zamknęła się w swoim domu w podwarszawskiej Magdalence. Popadła w dewocję. Deklarowała, że chce zostać świętą; ludzie ją zawiedli, więc zajmie się zwierzętami. – Kocham to co zdegradowane, poniżone, odepchnięte – mówiła i zbierała napotkane po drodze kulawe koty, ślepe psy, wszystko co bezdomne. Królowa Lewina Chyba nie zauważyła, kiedy to wymknęło się spod kontroli. Jest taki moment, gdy ilość zwierząt zmienia się w jakość: gromadka psów w sforę, w tony karmy, góry odchodów, hektolitry zużywanej wody. Jeszcze opowiadała dziennikarzom, że nigdy się nie zestarzeje, bo kąpie się w kozim mleku, a koty dają jej pozytywną energię, kiedy sąsiedzi skarżyli się już na roje much, smród, hałas i szczury. Pod presją opuszczała Magdalenkę, by powrócić do rodzinnego Lewina. Ela, która mieszkała z nią w Magdalence, została w Warszawie. Tu ma rodzinę, pracę, mieszkanie. W Lewinie powitano Violettę jak królową. Dostała honorowe obywatelstwo i kryształowy klucz do bram miasta. Był szampan i wielkie plany. Wójt Bolesław Kędzierewicz wydzierżawił jej za darmo 3 hektary na schronisko i obiecał budynek dawnego kina Violetta na przyszłą rewię. Oczyma duszy widział już wyrastające wokół rewii hotele i restauracje, tłumy turystów i gotówkę płynącą do Lewina szerokim strumieniem. Niektórzy mieszkańcy zarzucali mu kumoterstwo (jest mężem siostrzenicy Violetty Villas) i obawiali się, że odda gwieździe pół miasta za darmo. Inni cieszyli się, że obecność gwiazdy to szansa dla miasteczka z ponad 30-proc. bezrobociem. Gdy Violetta Villas sprowadzała się do Lewina, miała 140 kotów, 60 psów i 10 kóz. Część kotów i kozy podobno zagryzły psy. Ile ma teraz psów, nie wie nawet ona sama. Skończyły się jej pieniądze na zastrzyki antykoncepcyjne dla suk, nie ma ich także na sterylizację. Zwierzęta mnożą się bez kontroli. Poza tym, jak to zwykle w takich miejscach, ludzie podrzucają je przez płot albo przywiązują przed bramą. – Sytuacja zwierząt jest tragiczna – mówi Jerzy Harłacz, który z ramienia Animalsów kontrolował schronisko. – To miejsce nie spełnia żadnych norm. Trzeba je jak najszybciej stamtąd zabrać. Zwierzyna łowna Tragiczna jest także sytuacja Violetty Villas. Nie ma emerytury, bo nie wiedziała, jak ją załatwić, nie ma ubezpieczenia, bo nie płaciła składek, nie ma tantiem, bo się nie upominała ani nie złożyła dokumentów. Utrzymuje się tylko z występów. Nie może jednak jeździć zbyt daleko, bo kto wtedy zajmie się zwierzętami? Mimo wszystko nadal zdarza się jej dawać charytatywne koncerty. Gdy zaprzyjaźnione firmy przywożą karmę dla zwierząt, zwalają ją pod bramą i odjeżdżają. Sama musi rozwieźć ją na taczkach: tonę, półtorej, dwie tony. To wszystko ponad siły 66-letniej kobiety. – W całym powiecie kłodzkim nie ma schroniska. Opieka nad bezdomnymi zwierzętami jest obowiązkiem gmin, ale gminy udają, że nie ma takiego problemu, unikają go jak ognia. Ona je w pewien sposób wyręcza – mówi Iwona Petryla, redaktor naczelna „Wiadomości Kłodzkich”. Jedna z niewielu osób, które mają z Violettą Villas dobry kontakt. – To prawda, że Villas jest osobą, której niełatwo pomóc, ale mnie się jakoś udało. Gdy była chora, pomogłam załatwić szpital, staram się nią opiekować. Przyjmuje pomoc, gdy czuje, że jest bezinteresowna. Doskonale zdaje sobie sprawę, że karma, z którą czasem przyjeżdżają dziennikarze, ma być magicznym wabikiem, żeby wyszła i dała się sfotografować brudna, bez makijażu. Nie wychodzi, więc zabierają karmę i odjeżdżają. Pomoc wójta skończyła się na wydzierżawieniu ziemi. Twierdzi, że chciał założyć fundację na rzecz przytuliska Violetty Villas, ale ona nie zaakceptowała regulaminu. – Obraziła się na sprawozdawczość, co pół roku miałaby pisać raport o stanie schroniska – opowiada wójt. – Zadzwoniła z krzykiem, że wara gminie od niej i jej zwierząt, a mnie nazwała brudną, czerwoną świnią. – Nie poszło o sprawozdawczość, ale o pieniądze – sprzeciwia się garderobiana Ela. – Dopóki miała, pożyczała wójtowi, a ten potem nie chciał oddać. Nie dostała także obiecanego budynku po dawnym kinie Violetta. Wójt twierdzi, że nigdy nie przyszła po klucze. Ela wspomina, że któregoś dnia dostały pismo, żeby zgłosić się do gminy w tej sprawie. – Poszłyśmy we dwie, a na miejscu okazało się, że chodzi o spotkanie z przyjezdną dziennikarką. Gdy poprosiłam o klucze, wójt powiedział, że nie można, bo tam będzie szwalnia. Budynek do dziś stoi zamknięty, z roku na rok popada w coraz większą ruinę. Mieszkańcy Lewina nie są zgodni. Jedni narzekają, że jak wiatr mocniej zawieje, czuć smród, że psy wydostają się przez dziurawe ogrodzenie i giną na szosie. Innych oburza prasowa nagonka, bo to sprawa Violetty Villas, jak wygląda, i ludziom nic do tego. Większość jest po prostu obojętna. Nie widzieli jej od co najmniej dwóch lat, prawie zapomnieli, że tu mieszka, a o tym, co dzieje się na leżącej na uboczu posesji, dowiedzieli się z gazet. Kiedy stało się jasne, że Violetta Villas i wójt w żaden sposób się nie dogadają, inicjatywę przejął wicestarosta kłodzki Jarosław Surówka. Zorganizował spotkanie, podczas którego Villas podpisała deklarację współpracy. – Na razie chodzi o to, by opanować sytuację, oddzielić suki od psów, porządnie ogrodzić teren. Zgłaszają się weterynarze, którzy za darmo chcą szczepić i sterylizować zwierzęta. Potem stopniowo trzeba przewozić je do innych schronisk – mówi wicestarosta. – Violetta Villas zgodziła się na te warunki. Oby jutro nie zmieniła zdania. Teraz atmosfera jest dobra. – Atmosfera była rzeczywiście dobra – potwierdza Iwona Petryla, obecna na spotkaniu. – Ale na to wpadł pan Jerzy Harłacz ze zdjęciami, które zrobił w domu Violetty, i krzyczał, że jak nie dotrzyma umowy, da je do prasy. Następnego dnia zdjęcia miała Polska Agencja Prasowa. Violetta znowu poczuła się zaszczuta, zeszmacona, bezradna. Ona chce oddać zwierzęta, wie, że sobie nie radzi. Wysłałyśmy już nawet jedną partię psów do innych schronisk, ale dyskretnie i bez rozgłosu. Gdy pojawili się dziennikarze, znowu się zamknęła. Rozpaczliwie stara się ratować swój wizerunek gwiazdy. Prace w przytulisku mają rozpocząć się we wrześniu, ale nie wiadomo, czy cała sprawa nie utonie w urzędniczej kłótni. Wójt zapowiada, że żadnych pieniędzy na likwidację nie da, bo nie ma. Starosta proponuje, żeby na razie zrobić, co się da, bez narażania budżetu, ale prędzej czy później gmina pieniądze znaleźć musi. Pytanie, jak długo jeszcze wytrzyma Violetta Villas. Mówi, że kiedy wyda ostatnią złotówkę, otworzy bramę i wyjdzie razem z psami na drogę. – Niech nas przejadą rozpędzone auta. Wytrzymała do 2011 roku. Potem odeszła.... współpraca Sebastian Krawczyk
dom violetty villas dzisiaj